Julia Piestrzyńska

Na co dzień zajmuję się przede wszystkim malarstwem. Robię to codziennie, w swojej pracowni na warszawskiej Pradze. Od kilku lat pracuje w technice tempery jajowej, która w swoim porządku wymaga ode mnie dużej cierpliwości i ogromnego szacunku do technologicznych rytuałów. Oprócz tego zajmuje się także rysunkiem, tkaniną artystyczną oraz ceramiką.

Kocham piękno, a najwięcej go znajduje w naturze i sztuce. Najlepiej czuje się w wodzie i w lesie. Gdybym miała taką możliwość zamieszkałabym w małym domku w lesie, nad morzem.

Moja historia z malarstwem zaczęła się po ukończeniu pierwszych studiów, o ironio na SGH-u. W czasie gdy moi znajomi kończyli magisterki, brali śluby i kredyty na mieszkania, ja spędzałam całe dnie w pracowni na warszawskim ASP i realizowałam swoje marzenie nie wiedząc gdzie mnie to dalej zaprowadzi. Wiem co znaczy tęsknić za tworzeniem i kreatywnością w wieku dorosłym. Wiem też ile szczęścia i spokoju daje podążanie za tą tęsknotą.

Oprócz indywidualnej działalności artystycznej, jestem też współzałożycielką i członkinią kolektywu Grupa Splendor, z którym organizujemy wystawy, mieszając skrajnie różne osobowości i środowiska w koktajl pełen przyjaźni i miłości do wspólnego tworzenia. Nasze prace wisiały m.in. w sklepie galeria karowa, w galerii Przyszła Niedoszła, w galerii Widna w Krakowie, w Pawilonie Edukacyjnym Kamień oraz galerii MD_S we Wrocławiu.

Od lat dziele się także tym co potrafię i tym, w co wierze jeżeli chodzi o rysunek, malarstwo oraz akt twórczy sam w sobie.

Pracuje z dziećmi, młodzieżą, dorosłymi i seniorami. Pomagam dzieciom zachować ich cudowny luz przy tworzeniu, wspieram licealistów w stresującym procesie szykowania teczek na uczelnie artystyczne oraz towarzyszę dorosłym, którzy pomimo lęku i mnóstwa wątpliwości postanawiają otworzyć się na tę twórczą tęsknotę zakopaną przez lata pod poduszkę.

W prowadzeniu zajęć kieruje się przede wszystkim głęboką wiarą w to, że sztuka i akt twórczy uzdrawia i uszczęśliwia, każdego na jego własny indywidualny sposób.

Chociaż głęboko wierze w moc klasycznych ćwiczeń rysunkowych i malarskich, w moim programie zajęć kładę ogromny nacisk na to, aby każdy mógł odnaleźć się w artystycznym procesie po swojemu, znajdując w nim to czego szuka.

Po latach prowadzenia zajęć w różnych miejscach w Warszawie, razem z Agą zdecydowałysmy się otworzyć coś swojego – miejsce, którego szukałyśmy na początku naszych dróg artystycznego rozwoju. W Pąku zajmuje się tworzeniem programu warsztatów i kursów oraz ich prowadzeniem.


Wierzę, że na rysowanie i malowanie nigdy nie jest za późno. Co więcej, jestem przekonana, że każdy kto pragnie się tego nauczyć, może to zrobić.

Moja praktyka jeszcze nie podważyła tego przekonania.